Popular Posts

Obserwatorzy

Liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Translate

O mnie

Moje zdjęcie
Lubię czytać w wolnych chwilach, których niestety nie mam za dużo. Czytam wyłącznie dla przyjemności. Nudne książki porzucam, po co się męczyć ;) Uwielbiam szyć i przerabiać. Wszelkiego rodzaju ZPT są mi bliskie.

Szukaj na tym blogu

środa, 23 stycznia 2013

I po cholerę mi to było

Autor:
 
 Książkę tą wcisnęła mi Pani w bibliotece, bo przyszłam trochę późno, a ona chciała zamykać. Powiedziała, ze to nowość (w naszej bibliotece i podobno"fajne") więc wzięłam. Faktycznie, książka ukazała się w 2012 r, a mi się chciało jakiejś "nowości". No i co. W sumie przyjemna książka. Choć jakoś nie pałam entuzjazmem do książek opisujących życie kobiet w "średnim wieku", to jednak tą całkiem fajnie się czytało. 
Bohaterka (uwielbiająca popijać Metaxę- dla mnie dziwne, bo ja nie lubię ;)) to Olka, która chce coś zmienić w swoim życiu. A w zasadzie została do tego niejako zmuszona, bo po napaści na księdza w szkole, dostała rok urlopu na "podreperowanie zdrowia". Postanowiła zająć się swoim zaniedbanym ogrodem. Od niego wszystko się zaczęło. Po odejściu  męża nie umie sie za bardzo odnaleźć i ciągle za nim tęskni, ale szuka nowej miłości. Co z tego wyniknie, no już nie napiszę :)
 
Książka na weekend w sam raz. Dla mnie przeciętna.
 
Moja ocena: 5/10
 
 
 
wydawnictwo: Zysk i Spółka
data wydania: 2012
liczba stron: 264

0 komentarze: