Popular Posts

Obserwatorzy

Liczba wyświetleń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Translate

O mnie

Moje zdjęcie
Lubię czytać w wolnych chwilach, których niestety nie mam za dużo. Czytam wyłącznie dla przyjemności. Nudne książki porzucam, po co się męczyć ;) Uwielbiam szyć i przerabiać. Wszelkiego rodzaju ZPT są mi bliskie.

Szukaj na tym blogu

czwartek, 31 stycznia 2013

Historia o Janaszu Korczaku i o pięknej Miecznikównie

Autor:


  miłości młodego biednego sieroty Janasza Korczaka do córki jego dobroczyńcy, bogatego pana. Rodzice chłopaka umarli jak był mały, a jego wziął pod opiekę miecznik.  Janasz Korczak gorąco i prawdziwie pokochał jego córkę Jadzię, uważał jednak, że nie jest godzien starać się o nią wbrew woli rodziców dziewczyny, którzy pragnęli dla córki bogatszego męża, choć Janasza kochali jak własnego syna. 

piątek, 25 stycznia 2013

Trzepot skrzydeł 
Autor:

Książkę tą poleciła mi znajoma, nie wspominała jednak o czym jest.  

Z opisu na okładce też raczej jasno nic nie wynika „Hanka ma męża, pracę, własny dom. Dlaczego nie promienieje szczęściem? Przecież kocha i jest kochana. A jednak…”.

Hanka- główna bohaterka spotkała mężczyznę swoich marzę. Wszystkie koleżanki go jej zazdrościły. Był żonaty, jednak żona go zostawiła, bez słowa wyjaśnienia. A jednak coś w tym było. Po kilkudziesięciu stronach (a może nawet kilkunastu) dowiadujemy się, że książka ta przedstawia historię kobiety, którą bije mąż.

Nie jest to jednak książka porywająca, nie ma dreszczyku emocji, nic co mogłoby przykuć na dłużej moją uwagę. Jest to wprawdzie relacja kobiety, która żyje z despotycznym mężem mówiącym, że kocha, a który zarazem wyrządza największą z możliwych krzywd. 
Myślałam, że ta powieść mnie wciągnie (bo temat poruszający). Nic jednak takiego się nie stało. 
Historia może i jest  bolesna, prawdziwa, niestety nie przypadła mi do gustu forma w jakiej została podana.



wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
data wydania: 2008
liczba stron: 168
Projekt okładki:  MarekWajda
środa, 23 stycznia 2013
Ostatni elf 
Autor: Silvana De Mari


o tolerancji, odrzuceniu, samotności, lecz również  o miłości i przyjaźni,to jednak nie dla mnie. Szkoda. Bo fajnie się zapowiadała. 

Moja ocena: 5/10


tłumaczenie: Anna Filip
tytuł oryginału: L?ultimo elfo
wydawnictwo: W.A.B.
data wydania: kwiecień 2008
liczba stron: 312

I po cholerę mi to było

Autor:
 
 Książkę tą wcisnęła mi Pani w bibliotece, bo przyszłam trochę późno, a ona chciała zamykać. Powiedziała, ze to nowość (w naszej bibliotece i podobno"fajne") więc wzięłam. Faktycznie, książka ukazała się w 2012 r, a mi się chciało jakiejś "nowości". No i co. W sumie przyjemna książka. Choć jakoś nie pałam entuzjazmem do książek opisujących życie kobiet w "średnim wieku", to jednak tą całkiem fajnie się czytało. 
Bohaterka (uwielbiająca popijać Metaxę- dla mnie dziwne, bo ja nie lubię ;)) to Olka, która chce coś zmienić w swoim życiu. A w zasadzie została do tego niejako zmuszona, bo po napaści na księdza w szkole, dostała rok urlopu na "podreperowanie zdrowia". Postanowiła zająć się swoim zaniedbanym ogrodem. Od niego wszystko się zaczęło. Po odejściu  męża nie umie sie za bardzo odnaleźć i ciągle za nim tęskni, ale szuka nowej miłości. Co z tego wyniknie, no już nie napiszę :)
 
Książka na weekend w sam raz. Dla mnie przeciętna.
 
Moja ocena: 5/10
 
 
 
wydawnictwo: Zysk i Spółka
data wydania: 2012
liczba stron: 264
wtorek, 22 stycznia 2013
Wielkie zasługi
Autor:

Po przeczytaniu  "Nawiedzonego domu" wzięłam się po kolejną książkę z cyklu. W tej książce Pawełek i Janeczka znów starają się rozwikłać tajemnicę. Tym razem akcja dzieje się nad morzem. Ktoś rozkopuje groby z czasów drugiej wojny światowej, na dodatek w okolicy zaś szerzą się kradzieże bursztynu.Te dwie sprawy mają ścisły związek... 
Nic więcej nie napiszę, żeby nie zdradzać szczegółów.
Niestety książka dużo mniej podobała mi sie niż "Nawiedzony dom" sama nie wiem czemu. Ta sama autorka, ten sam cykl, a nie szła mi kompletnie. Szkoda. W zanadrzu mam jeszcze "Skarby". Może ta okaże się ciekawsza. 
Moja ocena: 5/10
seria/cykl wydawniczy: Pawełek i Janeczka

wydawnictwo: Kobra Media

data wydania: lipiec 2004


liczba stron: 268
Nawiedzony dom
Autor:


.


 
wydawnictwo: Kobra Media

data wydania: listopad 2008


liczba stron: 286

Pod niemieckimi łóżkami. Zapiski polskiej sprzątaczki

Autor: Justyna Polanska

O książce usłyszałam po raz pierwszy w jakimś programie telewizyjnym. Z tego co usłyszałam wydawała się całkiem ciekawa. O czym jest? Polka trzydziestodwuletnia ( autorka książki)  od dziesięciu lat sprząta niemieckie domy. Opowiada jakie dziwne historie jej się przydarzają, co Niemcy mają do ukrycia, czy faktycznie są tacy porządni za jakich uchodzą. 
Co myślę o książce? A no może i autorka miała fajny pomysł na książkę, jednak nie bardzo jej ona wyszła. Wieje nudą ze wszystkich stron. Niestety, nie tego się spodziewałam. takie zwykłe opowiastki, jak z pamiętnika, brak tu jakiejś akcji, no czegoś co by wciągnęło czytelnika. Niestety wynudziłam się czytając tą książkę i już miałam zostawić ją w połowie, ale jakoś dobrnęłam do końca. Szybko się czyta, spokojnie tekst można by "ścieśnić" i wyszłoby o połowę stron mniej, no ale to wtedy już nie robi takiego wrażenia, prawda?

Jedynie co mi się podobało w tej książce to okładka. 

Moja ocena: 2/10

Wydawnictwo: Świat Książki
Oprawa: miękka
Ilość stron: 208
poniedziałek, 21 stycznia 2013

Hobbit, czyli tam i z powrotem

Autor: John Ronald Reuel Tolkien

Powieść ta uznawana jest za prolog Władcy Pierścieni.Ja Władcy Pierścieni nie czytałam,ogladałam jedynie filmy.Wcale nie przeszkadzało mi to sięgnąć do Hobbita. Zaciekawiłam się ta książką oczywiście po pojawieniu się filmu w kinie. Zanim jednak obejrzę film, stwierdziłam, że wypadałoby przeczytać książkę. 
Wyszukałam ją w bibliotece i przeczytałam w weekend. Dla mnie to bardzo szybko, bo czasu w ciągu dnia mam mało na czytanie. 

Książka opowiada o wyprawie hobbita Bilba Bagginsa, trzynastu krasnoludów i oczywiście i czarodzieja Gandalfa, do siedziby smoka Smauga.  Krasnoludy pradną zemścić sie na smoku za krzywdy jakie uczynił ich przodkom. A czego bardziej jeszcze pragną to odzyskać skarb, którego obecnie strzeże smok. Wędrowcy w czasie tej podróży mają wiele różnych przygód. Zawsze jednak udaje się im wyjść cało z opresji. 

Książka podobała mi się, choć chwilami za dużo było dla mnie tej wędrówki, nie mogłam się doczekać finału. Oni ciągle szli, szli, szli, no ale o tym właśnie jest ta powieść. Podobał mi się magiczny świat pełen globlinów, elfów, krasnoludów. Opisy w książce są bardzo szczegółowe, tak, że można poczuć co miał na myśli autor. Niektórym to się może właśnie nudzić. Mi jednak pozwoliło doskonale wczuć się w klimat.

Podsumowując jest to lekka i przyjemna lektura. W sam raz dla kogoś, kto chce rozpocząć swoją przygodę ze światem Tolkiena. Po jej przeczytaniu będzie miał pełen obraz, czy Tolkienowski świat mu odpowiada czy nie. 

Moja ocena: 6/10 (czyli dobra)


Cytaty z książki: 

„Kto szuka, ten najczęściej coś znajduje, niestety czasem zgoła nie to, czego mu potrzeba.”
„Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad.”


Wydawca: Iskry
oprawa miękka, dodruk w 2006r. i w 2011 pod 

Projekt okładki: Andrzej Barecki
sobota, 19 stycznia 2013
Witam na moim blogu. Założyłam go, bo lubię czytać książki. Nie mam na to zbyt wiele czasu,ale staram się chociaż raz w miesiącu przeczytać jakąś książkę. Będę tu zamieszczała recenzje tych przeczytanych,jak i przedstawiała nowości wydawnicze. Mam nadzieję, że będziecie do mnie często zaglądali.
Zapraszam, wkrótce pierwsza recenzja.